Forum pod Złotym Rumakiem

Dim

O, proszę, tutaj możemy nie zostawiać suchej nitki na autorach powieścideł, możemy wzdychać do bohateów, wielbić ulubionych pisarzy, poetów i innych, którzy machają piórem

Apropo

ja właśnie czytm 18tkową 'Tajemnicę Vivaldiego' niejakiego Pedra Mendozy. I powiem, że się rozczarowałam. Bo po tajemnicy Vivaldiego, akcji w Wenecji i bohaterze, który jest skrzypkiem, spodziewałam się akcji barwnej, wartkiej i co najważniejsze inteligentnej.

A tutaj otrzymałam niemożliwie schematyczną schematyczność, dosyć drętwych bohaterów, którzy zaręczają się po niespełna 70 stronach znajomości, a tajemnice, z którymi nie dał sobie rady żaden specjalista przez ponad dwa wieki, rozwiązują w pół strony. Do tego dialogi podupadają <nie wiem zresztą, czy w tej kwestii może mnie zadowolić ktoś poza Sapkowskim> , są sztuczne, czarne charaktery takie nijakie, ani to specjalnie złe, ani specjalnie charakterne - ot snują się, pojawiając się tam, gdzie oczekujemy, co zrobią można przewidzieć 30 stron przed. Tajna organizacja, która powinna fascynować, okazuje się zbieraniną narwańców i nawet opisy Wenecji nie mówią nam nic prócz tego, że w owym mieście jest pięknie, tajemniczo i w ogóle uroczo. Niemniej na nuuuudnych lekcje niemieckiego albo religi - powiastka gwarantuje dosyć przyzwoity poziom rozrywki. O.